Poniedziałek

Poniedziałek, 18 kwietnia 2016 · dodano: 29.04.2016 | Komentarze 0

W drodze "DO" jakaś pieprznięta paniusia na wszystkich dzwoniła i pouczała że nie staje się na DDR-ów po lewej stronie przed skrzyżowaniem i jeździ się prawą stroną jak i wyprzedza [to było do mnie :) ]
Jak jej spokojnie powiedziałem żeby się nie denerwowała bo i tak to skutku nie przyniesie to coś mi odpysknęła, a ja pojechałem mając w d... jej uwagi.
ALE kiedy sama podjechała do kolejnego skrzyżowania i zatrzymała się po lewej stronie na DDR-e to rzuciłem uwagę "o innych poucza a samo ciele zatrzymało się po lewej stronie" i się zaczęło nawet nazwała mnie gówniarzem i poczułem się znów młodo.
Gadała jeszcze przez jakiś czas, ja jechałem już ulicą a ona chodnikiem i w dupie miała przepisy i wszystkie inne normy społeczne...
Może jeszcze ją kiedyś trafię :)
A w drodze "Z" jakiś baran za kółkiem super sportowego auta KIA RIO bardzo się ciskał że oparłem się czystą rękawiczką o jego brudną furę... jak ja kocham takich ludków.
Sama jazda bardzo przyjemna tylko słabiutki jestem, równe tempo jakoś mi nie służy, krótkie podjazdy pod wiadukty jak najbardziej. Piotrek na szosie ja na góralu oj umordowałem się troszeczkę.


"Do"
czas - 40:07:32
avg HR - 124
max HR - 146
76% (30:22:6) w strefie 60-75% hr max
kalorie - 414

"Z"
czas - 1:26:13
avg HR - 123
max HR - 159
68% (58:48:8) w strefie 60-75% hr max
kalorie - 868

ogólnie
71% w strefie (1:29:11) w strefie 60-75% hr max